http://zszywka.pl/p/--2604058.html |
Poza tutorialem zachęcam was do przejrzenia moich najnowszych zakupów, które w większości posłużą mi do własnoręcznie wykonanych spinek :)
pewnie większość z tych produktów znacie, bo znalazłam je w Rossmanie. Bardzo ciekawi mnie spinka w środku na dole- nie mogę się doczekać jej spróbować, bo pierwszy raz coś takiego zobaczyłam :) Po prawej na górze jest mój Topsy Tail, który niedawno wam pokazywałam na Facebook-u (kliknij tutaj) :)
Obserwujcie naszego bloga- już niedługo tutoriale, fryzury i inne z użyciem tych przedmiotów!
K.
kiedyś też wojowałam ze skarpetką ale nadszedł ten piękny dzień i dorobiłam się wypełniacza^^ :D
OdpowiedzUsuńtak samo miałam :) /K.
UsuńUwielbiam takie koki :-)
OdpowiedzUsuńmy też :)
UsuńWojowalam ze skarpeta i zostalam pokonana. Nie jestem w stanie rozgryzc, jak nia wywijac.
OdpowiedzUsuńpowiem ci to samo co koleżance z dołu- moim zdaniem skarpeta, to hardcore- spróbuj z prawdziwym wypełniaczem- kosztuje 4-10 zł a efekt dużo łatwiejszy niż ze skarpetką :) K.
UsuńSzkoda, że trik ze skarpetą sprawdza się tylko w przypadku dłuższych włosów. Moje mają długość do ramion i za nic w świecie nie chcą współpracować ze skarpetą.:)
OdpowiedzUsuńa próbowałaś z takim prawdziwym wypełniaczem? mi też ze skarpetą nie wychodziło, ale wypełniacz daje radę :) / K.
UsuńA ja ostatnio się zastanawiałam o co z tym "kółkiem" chodzi i jak on ma mi zrobić koka, dobrze że są takie blogi :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy do obserwowania, kółko (jak je nazwałaś) będzie przez nas jeszcze nie raz stosowane! :) /K.
Usuń