niedziela, 14 kwietnia 2013

Kok z warkocza

To chyba jedna z najprostszych fryzur, które można wykonać w ciągu paru minut- dowolny warkocz i upięcie go na boku, lub z tyłu głowy. My lubimy te fryzurę na tyle, że często się w nią bawimy, w różnych odmianach.
Tutaj przykład takiego upięcia, z nowymi kokówkami ze storczykami (zrobionymi ręcznie- jak takie wykonać, dowiecie się TUTAJ)
Najpierw jednak należało wykonać koszyczek, z którego przeszłam do kołtuniącego się kłosa


Potem zawinęłam go jak tradycyjny koczek, nieco poluzowałam i wyszło cudo :) A wam się podoba? 


Z czterema kokówkami:
 Lub z dwoma :)

4 komentarze:

  1. Koczek miły i faktycznie niezbyt skomplikowany. Moje włosy, które mają własne życie i nie trawią luźnych splotów, zrezygnowałyby z tego upięcia po kilku ruchach głowy;) Macie sposób na ujarzmienie (każdy lakier odpada)... Pozdrawiam
    Ula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałabyś podać nieco więcej informacji, to spróbujemy Ci pomóc- jaki typ włosów masz, kręcone, czy proste, śliskie czy sztywne, czy chodzi Ci o upięcie, czy o wygładzenie itd :D

      Jeśli chodzi o upięcie włosów tak, żeby się trzymało to polecamy zwyczajne wsuwki, zamiast kokówek, które rzeczywiście słabiej trzymają fryzurę i należy umiejętnie się nimi posługiwać. W prawdzie trzeba ich (wsuwek) użyć całą masę (ostatnio robiłam M. fryzurę na którą poszło około 40 wsuwek, a żadnej nie było widać z wierzchu- niedługo na blogu :) ale trzymają upięcie znacznie lepiej niż kokówki

      Usuń
  2. Prezębtuje się dobrze i fana na ślub

    OdpowiedzUsuń